sobota, 13 sierpnia 2016

PARADISE || Bari


Hej!
Dawno nie było posta - bardziej zajęłam się YouTubem.
Niedawno wróciłam ze wspaniałego rejsu statkiem wycieczkowym Costa Deliziosa po wyspach greckich (m.in.)
traca była taka:

1 dzień: Wenecja - Bari
2 dzień: Bari - Korfu
3 dzień: Korfu - Mykonos
4 dzień: Mykonos - Santorini
5 dzień: cały dzień na morzu - Dubrownik
6 dzień: Dubrownik - Wenecja
7 dzień - Wenecja

Z moich ulubionych miejsc powstaną osobne posty. 
Dużo zdjęć i kilka słów ode mnie o tych pięknych miejscach.

VLOGI Z REJSU SĄ NA MOIM KANALE I POJAWIAJĄ SIĘ NA BIEŻĄCO!


Dziś zacznę od Bari - miasta portowego we Włoszech (wiele osób myśli, że to wyspa)

Okolice, które odwiedziliśmy nie były bardzo zaludnione, przez co było cicho i można było w spokoju porobić zdjęcia i napawać się widokami morza i palm.








♡ KOCHAM PALMY 


Oczywiście nie obyło się bez zdjęć przy sklepach eksluzywnych marek! :D






Sklep o nazwie mojego imienia 








Mnóstwo ślicznych uliczek 










Chciałbym mieszkać w takiej okolicy 

 
A to jest statek, którym płynęliśmy - Costa Deliziosa <3


♡ Koniecznie obserwujcie mojego snapa! natuuvlogchanne (bez 'l' na końcu)
♡ Oraz instagrama, bo tam jest więcej zdjęć: larrymytheme



wtorek, 29 marca 2016

Paris

Hejka! Dawno nie było nowego posta, więc postanowiłam się do was odezwać :) Na razie nie mam pomysłów na tematyczne posty, więc jakby ktoś miał to piszcie :D

Ale dziś podzielę się z wami kilkoma zdjęciami z Paryża :)


W ferie zimowe pojechałam z klasą na tydzień do Francji, ale o samym wyjeździe nie powiem wam nic ciekawego, więc więcej tu będzie zdjęć niż słów :P


Widok z Łuku Triumfalnego na Paryż :)
 I na odwrót ;)




Luwr :)












Widok z Wieży Eiffla <3


I najważniejsze: Disneyland.


Spełniłam jedno ze swoich marzeń. W Disneylandzie jest cudownie. Mogłabym tam zamieszkać <3





Bardzo polubiłam Paryż, ale najbardziej czekałam na Disneyland. Na pewno w przyszłości znów się tam wybiorę, tym razem z inną ekipą :P


środa, 25 listopada 2015

TĘSKNIĘ ZA LATEM...

Nie ma dla mnie nic lepszego niż lato.
Kocham tę porę roku. Jest idealna.
Najlepsze wspomnienia zawsze mam latem.
Dla mnie mogłoby być jak w Miami. Cały czas ciepło, dookoła palmy i świetne krajobrazy.

Lecz nie będzie w tym poście zdjęć lata, palm, czy plaży.

Tutaj, porozmawiamy o zimie.

Jako, że fanką zimy nie jestem, a tym bardziej jesieni, to zacznę od ich zalet, których na co dzień nie dostrzegamy.

W zimie lubię zimowe krajobrazy i zimowe poranki, ciepłe swetry, lampki oraz oczywiście święta!



No i to by było chyba na tyle z zimowych zalet, które ja zauważam.

No, bo spójrzmy prawdzie w oczy:
Śniegu najczęściej po prostu nie ma, a jak już jest to po Nowym Roku.
Więc  jak już napada, to wygląda to mniej więcej tak:


A ten piękny, biały śnieg, jest... no cóż... błotem.

Bo kto chciałby lepić bałwana z czegoś takiego?


No niestety to zawsze kończy się tak samo...

Ale nie mogę też wiecznie narzekać i krytykować! Uwielbiam w zimie i jesieni jedną, wspólną rzecz:

 Wieczory, gdy siedzę na łóżku skulona, owinięta w koc, z kubkiem ciepłej herbatki, lub kakałka w ręku i oglądam filmy i seriale na laptopie. Wtedy jest idealnie...




Ostatnio nie dodaję filmów, bo szykuje dla was coś fajnego. Musicie być cierpliwi :)